Nie każdy wie, że zielony groszek idealnie nadaje się do suszenia! Tak przygotowany możemy wykorzystać zimą do zup i warzywnych past. Poradzimy, jak suszyć zielony groszek w domu. Suszenie groszku jest naprawdę proste!
Spis treści
Suszenie zielonego groszku
Do suszenie wybieramy młody, zielony groszek – najlepszy będzie groszek cukrowy. Strąki groszku łuskamy, a nasiona wrzucamy na sito i zanurzamy we wrzącej wody na 2 – 3 minuty (blanszujemy), a następnie chłodzimy, przelewając zimną wodą. Tak przygotowany groszek pozostawiamy na sitku, aby odciekł.
Jak suszyć zielony groszek
Następnie groszek rozsypujemy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do ok. 50 stopni Celsjusza, z termoobiegiem. To ważne, aby suszyć groszek w niskiej temperaturze, ponieważ w wyższej straci swój piękny, zielony kolor.
Groszek możemy też suszyć innym sposobem. Wyłuskane ze strączków nasiona groszku przesypujemy cukrem i wsypujemy do dużego rondla. Podgrzewamy na bardzo małym ogniu dotąd, aż puszczony sok znowu w siebie wciągnie. Groszek cały czas mieszamy, aby się nie przypalił. Po wystygnięciu groszek wysypujemy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i wstawiamy na kilka godzin do piekarnika z termoobiegiem (temperaturo 50 stopni Celsjusza).
Sprawdź, jak suszyć czosnek niedźwiedzi
Czy warto jeść zielony groszek?
Świeży groszek cukrowy warto jeść na surowo! Jest bogatszy w witaminy (E, C, witaminy z grupy B) i sole mineralne (magnez, wapń, żelazo, kobalt, fluor i sód) niż groszek z puszki, mrożony, a szczególnie suchy groch gotowany. Groszek jest przede wszystkim źródłem błonnika i białka, dodatkowo jest lekkostrawny i dobrze wpływa na pracę układu trawiennego.
Kto nie powinien jeść groszku?
Zielonego groszku nie zaleca się cukrzykom (bo ma dużo cukru) i ludziom o słabym żołądku, bo nadmiar zielonego groszku może nawet spowodować biegunkę.
Czy zielony groszek wywołuje gazy i wzdęcia?
Jak powstają gazy? Groch i fasola zawierają substancję, która blokuje trypsynę – enzym odpowiedzialny za trawienie białka i węglowodanów. Korzystają z tego bakterie i cala flora jelitowa, która żeruje na resztkach grochu i fasoli, wytwarzając przy okazji gazy. Na szczęście ani fasolka szparagowa, ani młody groszek nie wywołują gazowych skutków, bo jeszcze nie zawierają substancji hamującej działanie trypsyny.