Łosoś z grilla podany z sałatą, pomidorkami i octem balsamicznym

Posiłek nad morzem? Przepyszna rybka!

Pobyt nad morzem kojarzy się głównie z zapachem morza, krzykiem mew, chłodną bryzą, ale też z zapachem smażonej ryby. Bo smażona rybka to zdecydowanie synonim nawet krótkiego wypadu nad morze.

Ryby pojawiają się na naszych stołach bardzo rzadko. Statystyczny Norweg zjada rocznie 46 kg ryby, Japończyk 65 kg a Polak zaledwie 13 kg. To bardzo mało. Tymczasem o ich zbawiennym wpływie na zdrowie powinni wiedzieć wszyscy, a ryby powinno się jeść nie tylko w czasie urlopowego pobytu nad morzem. Ryby to źródło kwasów tłuszczowych omega-3, niezbędnych do prawidłowej pracy mózgu i serca, ale też wielu witamin i minerałów.

Dlaczego ryby należy jeść nie tylko nad morzem?

Dlaczego ryby należy jeść nie tylko nad morzem? Ponieważ jedzenie ryb i owoców morza zapobiega chorobom krążenia, miażdżycy, alergii i nowotworom. Dzieci już pod koniec pierwszego roku życia powinny jeść ryby, chyba, że ma alergię. Faktem jest, że na tle zestawień i doniesień o szkodliwości ryb te z Bałtyku wypadają słabo. Winą należy obarczyć zanieczyszczenia wód, w których ryby pływają. Mimo to, badania wykazują, że o ile w surowej rybie szkodliwych substancji jest dużo, to po obróbce cieplnej ilość tych związków zmniejsza się nawet o 70 procent, co oznacza, że do naszego organizmu trafia ich zdecydowanie mniej. Do tego ryby są pokarmem niskokalorycznym, o ile nie są przyrządzone w panierce. Ryby dostarczają do organizmu pełnowartościowe białko, które jest lepiej przyswajalne niż białko z mięsa, fosfor, magnez, żelazo i potas.

Spożywanie ryb bałtyckich

Spożywanie ryb bałtyckich powinny jedynie ograniczyć kobiety w ciąży, karmiące oraz małe dzieci. Jednak zawartość NNKT,czyli niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych w rybie jest bardzo zdrowa dla mózgu oraz serca. Organizm człowieka nie umie samodzielnie wytworzyć NNKT, dlatego człowiek musi dostarczać je wraz z pożywieniem, a najlepszym ich źródłem są … ryby, zwłaszcza morskie. NNKT to ważny element profilaktyki chorób serca i układu krążenia, lepsza pamięć, zdolność kojarzenia. Osoby, które jedzą dużo ryb rzadziej zapadają na chorobę Alzheimera i demencję, mają też lepszy wzrok, rzadziej chorują na osteoporozę i mają zdecydowanie mocniejszy układ odpornościowy.

W rybach znajdziesz witaminy z grupy B, najwięcej w rybach chudych, w tłustych z kolei więcej jest witamin rozpuszczalnych w tłuszczach, czyli A, D,E. Witamina A jest niezbędna dla prawidłowego funkcjonowania wzroku, witamina D wraz z fosforem i wapniem wzmacnia kości i zęby, a witamina E odpowiada za młody wygląd skóry. Dodatkowo mięso ryb zawiera jod, który zapobiega chorobom tarczycy.

Jedz ryby niezagrożone wyginięciem

Wiele ryb to gatunki chronione, zagrożone wyginięciem. Jednak nie wszystkie. Wiele z bałtyckich gatunków można kupować i jeść z czystym sumieniem. Należą do nich czarniak (czyli dorsz), flądra, łosoś, śledź. Czarniak, to ryba z rodziny dorszowatych, żyjąca w ławicach, w górnych warstwach wody. Jest bardzo smaczny. Flądra, czyli stornia, zamieszkuje dno morskie, aktywny jest nocą, a dnie spędza zakopana na dnie. Żywi się skorupiakami i mięczakami. Jej mięso nie ma sobie równych w smaku. Szprot to ryba podobna do śledzia, ale zdecydowanie mniejsza. Szprot bałtycki ma mniejszą zawartość tłuszczu i inny smak niż ten pochodzący z oceanu. Śledzie bałtycki to słaka. I szproty i śledzie to ryby żyjące w ławicach, te występujące w Bałtyku są mniejsze i mniej tłuste od tych z oceanu, najbardziej kojarzą się z przekąskami takimi jak byczki, koreczki, ryby w zalewie octowej czy jako składnik sałatek.

Nad morzem zaś, w czasie urlopu korzystaj z bogactwa smaków, jakie oferują restauracje, knajpki i bary, w których możesz próbować ryb pod każdą postacią. I oczywiście, nie zapomnij o smażonej flądrze, to wszak synonim nadmorskiego pobytu.

Autor artykułu:
Artykuł przygotował Lazurowy Brzeg oferujący dla swoich gości drewniane domki w Mielenku koło Mielna

Comments are closed, but trackbacks and pingbacks are open.